Skóra jest największym organem naszego ciała, jej budowa jest bardzo skomplikowana. W prawidłowej skórze włókna kolagenowe są ułożone w bardzo uporządkowany sposób.  Z czasem w procesie starzenia ulegają jednak rozproszeniu i skróceniu oraz są mniej elastyczne. Podobnie dzieje się w kiedy powstaje blizna – tworzy swego rodzaju chaos w powstawaniu nowych włókien kolagenowych. Dlatego właśnie blizny są tak trudne do usunięcia. W dzisiejszym wpisie wyjaśniam, czym są blizny i jak je leczyć.

Ze względu na czas powstania blizny dzielimy na świeże i dojrzałe. Pierwsze charakteryzują się tym, iż mają czerwone zabarwienie i są lekko wypukłe, a proces ich dojrzewania trwa nawet do 24 miesięcy. Z kolei prawidłowo dojrzale blizny są mniej widoczne, lekko jaśniejsze od skóry otaczającej, nie stwarzają żadnych napięć, nie naciągają skóry i nie są przyrośnięte do tkanki podskórnej, w związku z tym nie powodują powstawania przykurczów, są elastyczne.

Inny podział blizn zakłada klasyfikację ze względu na ich wygląd. Rozróżniamy blizny atroficzne, czyli zanikowe, najczęściej to te, które powstają po ospie wietrznej lub po trądziku. Mogą mieć różny kształt, są regularne, okrągłe i dość płytkie, lub być głębokie i wąskie typu Icepeak, które wyglądają jak niewielkie dziurki na skórze policzków czy skroni. Blizny przerostowe czyli te, które wyrastają ponad poziom skóry. Czasem przez długie lata są bliznami o zabarwieniu czerwonym. Lekko ciągną, pieką oraz mogą sprawiać ból. Wśród nich wyróżniamy bardzo problematyczne keloidy, czyli blizny przerosłe, które charakteryzują się tym, iż kolagen produkowany w bliźnie powoduje, że przerasta ona poza obszar zranienia. Są to bardzo trudne do leczenia blizn  i wymagają wieloetapowego, specjalistycznego podejścia ze strony lekarza i pracy po stronie pacjenta.

Inny podział blizn to ten ze względu na pochodzenie blizny, inaczej będziemy postępować z bliznami pooperacyjnymi, inaczej z tymi po urazach termicznych lub chemicznych oraz inaczej z bliznami, które powstają w wyniku stłuczenia i urazów.

Jak pielęgnować bliznę?

Pamiętajmy, że uszkodzenie skóry zawsze zostawia ślad w jej wyglądzie, który na pewno będziemy widzieć, możemy jedynie doprowadzić do tego, iż ten ślad będzie minimalnie widoczny. Pierwszą intencją organizmu jest to żeby „połączyć brzegi rany” – aby uszkodzenie zostało zamknięte.  Dlatego tak ważny jest kierunek cięcia podczas wykonywanych operacji oraz to, aby szew pooperacyjny był prawidłowo założony. To wszystko  sprawia, że włókna kolagenowe są bardziej uporządkowane (na ile to jest możliwe w bliźnie). Im wcześniej wprowadzimy prawidłową pielęgnację blizny tym bardziej możemy doprowadzić do tego, że będzie ona elastyczna oraz wyglądem będzie przypominała zdrową skórę. Sprawimy, że nie stanie się przerośnięta do tkanki podskórnej, nie będzie stawiała żadnych oporów i napięć przy ruchach oraz nie spowoduje powstania żadnych przykurczów. To jest nasz główny cel w leczeniu blizny.

Zanim blizna się zagoi, jeszcze  przed zdjęciem szwów, można ją „mobilizować”. Ta mobilizacja polega na lekkim ugniataniu i pobudzaniu bliny, aby nie przyrastała do tkanek, które leżą poniżej.

Po zdjęciu szwów, wtedy kiedy skóra jest już lekko zagojona musimy pamiętać o bardzo dokładnym natłuszczaniu blizny i jej dalszej mobilizacji – bardziej pogłębione techniki często zalecają fizjoterapeuci. Ważne, aby w dalszym etapie obserwować wygląd blizny, dopiero po 2-3 miesiącach od urazu możemy zaobserwować czy ma tendencję do przerastania czy nie.

Kiedy zaczynamy obserwować przerost blizny – może to być przerost czasowy, który jest normalnym procesem w trakcie gojenia, bardzo dobrą metodą jest zastosowanie plastrów (np. Contractubex). Takie plastry zawierają wyciąg z cebuli i alantoinę. Powodują, że zostaje zahamowany proces przerostu blizny i nabiera ona dobrego wyglądu. Wyciąg z cebuli działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, powoduje że ograniczana jest zwiększona produkcja kolagenu w bliźnie, przez co zmniejsza się jej wysokość, a alantoina działa zapobiegawczo na świąd, zmiękcza bliznę i poprawia komfort pacjenta. Używanie takich plastrów powoduje, że uzyskujemy efekt okluzji – substancja lecznica nie odparowuje bezpośrednio ze skóry i uzyskujemy wysokie stężenie produktu przez kilkanaście godzin.

Jak leczyć blizny?

Do gabinetów medycyny estetycznej bardzo często zgłaszają się pacjenci z różnymi rodzajami blizn, najczęściej są to blizny potrądzikowe, czyli atroficzne zanikowe. Ich leczenie jest skomplikowane i wieloetapowe. Często przychodzą również pacjenci z bliznami po samookaleczeniach. Są one najczęściej przerosłe, powstałe w wyniku urazów, które nie są zgodne z liniami napięcia skóry. Następną grupę stanowią osoby po operacji tarczycy oraz pacjentki po cesarskim cieciu.

Usuwanie blizn czy ich redukowanie to proces skomplikowany, który wymaga dużego doświadczenia i znajomości patofizjologii. Jeżeli zaczynamy usuwać blizny stare, ponad 2 letnie, musimy najpierw je delikatnie uszkodzić np. mikronakłuciami  Dermapenem,  laserami (doskonale sprawdzi  się tu laser frakcyjny, który daje możliwość zaprogramowania precyzyjnej siatki mikrouszkodzeń), czy Scarlet RF (połączeniem mikronakłuwania z przegrzaniem, które najintensywniej stymulujące skórę). W drugim etapie po przebudowaniu blizny,  rozpoczynamy właściwy etap leczenia, czyli tak naprawdę powtórne gojenie. Czasem bliznę przerosłą lub keloid musimy wyciąć, aby od początku spowodować powstanie nowej bardziej estetycznej blizny. W tym drugim przypadku musimy również stosować leki sterydowe, w celu ostrzykiwania blizny.

Proces leczenia jest bardzo powolny i często wymaga łączenia ze sobą różnego rodzaju metod, w zależności od budowy blizny mogą być to  zabiegi np. Plexr, Scarlet RF, Dermapen, laseroterapia, leczenie farmakologiczne oraz właściwa pielęgnacja zewnętrzna.