W ciągu roku na nasze włosy wpływają całkowicie odmienne warunki atmosferyczne związane ze zmieniającymi się porami roku. Jak radzić sobie z pogorszeniem kondycji włosów? Jest na to wiele sposobów, które opisuję poniżej, warto je zapamiętać przed kolejnym sezonem.
Zima to chyba najcięższy okres dla włosów, którym szkodzi zimno na zewnątrz, ale także suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Najgroźniejszym czynnikiem, mogącym spowodować gwałtowne wypadanie włosów, jest mróz. Przemrożenie skóry głowy grozi uszkodzeniem mieszków włosowych. Znane są przypadki całkowitej utraty włosów u ludzi, którzy długo przebywali na mrozie bez nakrycia głowy. Dlatego zimą trzeba chronić włosy odpowiednim nakryciem głowy. Pamiętajmy jednak, aby czapka nie była zbyt obcisła bo może to zaburzyć mikrokrążenie w skórze głowy, co powoduje zmniejszenie odżywienia mieszków włosowych – włosy stają się słabsze i zaczynają wypadać. Z drugiej strony zbyt ciężka, nieoddychająca czapka powoduje nadmierne wydzielanie sebum. Może to spowodować łojotokowe zapalenie skóry i wynikające z tego wypadnie włosów. Także przebyte infekcje, zwłaszcza te przebiegające z wysoka temperaturą, mogą po kilku miesiącach spowodować intensywne wypadanie włosów.
Często dostrzegamy, że nasze włosy zaczynają bardziej wypadać również wiosną. Co wtedy robić? Można zacząć od zażywania mikroelementów i witamin. Włosom potrzebna jest witamina A, cynk, liczne witaminy z grupy B, siarka i selen. Z ziół o uznanym wpływie wzmacniającym na włosy polecam zwłaszcza skrzyp i czarną rzepę. Dietę można wzbogacić o wątróbkę, wołowinę, szpinak i jagody goji. Jeżeli nie ma poprawy należy wykonać odpowiednie badania krwi bowiem częstą przyczyną wiosennego wypadania włosów jest anemia wynikająca z niedostatków żelaza. Powinniśmy wykonać morfologię krwi – określić poziom czerwonych krwinek, hemoglobiny i żelaza. Jeśli mamy niedobory, konieczna jest konsultacja z lekarzem. Polecam też metody leczenia łysienia z zastosowaniem PRP (osocze bogatopłytkowego – Regeneris). Osocze podawane jest w formie mezoterapii (płytkie nakłucia skóry głowy w wielu miejscach). Efektem leczenia jest wzrost ukrwienia mieszków włosowych, poprawa ich odżywienia i wzmocnienie włosów.
Na koniec chciałabym podkreślić, aby nie zapominać, że wypadanie włosów może być informacją o nadczynności lub niedoczynności tarczycy, nadnerczy, nadmiarze hormonów męskich. Może także towarzyszyć, łuszczycy lub silnemu łojotokowym zapaleniu skóry głowy. Zatem przy braku poprawy konieczna jest wizyta u dermatologa, wykonanie trichoskopii i odpowiednie leczenie.