Łysienie to ogromny problem, który dotyka zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Od lat także z tym schorzeniem zwracają się do mnie pacjenci, którzy są zniechęceni niezadowalającymi efektami dotychczas podejmowanych terapii. Niepokoi ich fakt, że wraz z upływem lat utrata włosów się pogłębia. Obecnie wygląd zewnętrzny odgrywa bardzo ważną rolę. Jakiekolwiek zmiany w ilości oraz jakości włosów mogą stanowić poważny problem psychologiczny. U osób z łysieniem androgenowym często stwierdza się obniżenie samooceny i samoakceptacji. W dzisiejszym wpisie przedstawiam nową metodę leczenia łysienia androgenowego, która właśnie zawitała do Polski oraz do mojej kliniki.
Łysienie androgenowe jest uwarunkowane genetycznie. Za problem ten odpowiada wiele genów m.in. odpowiedzialnych za produkcję androgenów oraz wrażliwość receptorów znajdujących się w mieszku włosa na działanie tych hormonów. Ponieważ przyczyna choroby jest wewnętrzna, a ekspresja poszczególnych genów różna, problem jest trudny do leczenia. Z jednej strony skutecznych leków jest niewiele, z drugiej ich stosowanie wymaga niezwykłej i wieloletniej systematyczności od pacjenta. Każdy z moich pacjentów, decydując się na zabieg w gabinecie, ma za sobą wieloletnie próby stosowania innych metod powstrzymujących wypadanie włosów np. leków doustnych, wcierek, szamponów, suplementów czy specjalnych masaży.
Dotychczas w przypadku łysienia androgenowego poza leczeniem zewnętrznym (moniksidilem) zalecałam mezoterapię z użyciem osocza bogatopłytkowego. W zabiegu tym czynnikiem stymulującym są znajdujące się w płytkach krwi czynniki wzrostu i inne białka, których zadaniem jest stymulacja procesów naprawy. U wielu pacjentów obserwowałam poprawę, jednak była dość liczna grupa, która poza ogólną poprawą kondycji włosów nie obserwowała satysfakcjonujących wyników terapii. Wiadomym od dawna było, że skuteczniej stymulować mogą komórki macierzyste. Niestety ich pozyskanie było dotychczas bardzo drogie (np. przez hodowle wyizolowanych komórek macierzystych pozyskanych ze skóry) lub wiązało się z wykonaniem liposukcji i odpowiednim opracowaniem tkanki tłuszczowej.
Dlatego już pierwsze doniesienia o zabiegu Regenera Activa wzbudziły moje zainteresowanie. Terapia ta to nowatorskie rozwiązanie i specjalne zaprojektowany system przygotowujący (ma tu miejsce mechaniczne rozdrobnienie, bez dodawania żadnych substancji chemicznych). Proces mechaniczny oraz filtracja pozwalają uzyskać wysokiej jakości koncentrację komórek progenitorowych i innych elementów prekursorowych, które pozwalają na regenerację tkanek, mającą tak istotną rolę w powstrzymaniu procesu łysienia. Mówimy o autologicznym przeszczepie skóry, bowiem podczas pojedynczej sesji pacjent jest zarówno dawcą, jak i biorcą przeszczepu. Ideą jest pozyskanie komórek macierzystych pochodzących z tego samego listka zarodkowego tak, aby stymulować komórki skóry komórkami pochodzącymi ze skóry.
Sama procedura pozyskania komórek macierzystych i progenitorowych nie jest skomplikowana, ani długotrwała. I to w mojej opinii jest największą zaletą tego zabiegu (gdyż o sile działania komórek macierzystych donoszono w wielu badaniach naukowych). W pierwszym etapie pobiera się 3 niewielkie wycinki skóry z okolicy karku na linii włosów. Następnie za pomocą specjalnego urządzenia następuje wyizolowanie wspomnianych wcześniej komórek progenitorowych, komórek macierzystych i czynników wzrostu, które mają zdolności regeneracyjne. Tak przygotowana zawiesina, podawana jest w skórę głowy metodą mezoterapii, aby zainicjować procesy naprawcze.
Regenera Activa to zabieg wykonywany w czasie jednej sesji. Dla trwałych efektów należy go powtórzyć po ok. 2 latach, gdyż łysienie androgenowe jest uwarunkowane genetycznie, a w związku z tym – procesu tego nie da się zatrzymać. Kluczem do powodzenia leczenia jest prawidłowa kwalifikacja pacjenta właśnie pod kątem łysienia androgenowego. Istnieją dwie skale oceny zaawansowania łysienia. Dla mężczyzna siedmiostopniowa skala Hamiltona – kwalifikujemy do leczenia pacjentów z łysieniem od I do III A w tej skali. Dla kobiet mamy trzystopniową skalę Ludwiga. Leczyć możemy panie z I i II stopniem zaawansowania. Pacjenci z bardziej zaawansowanymi zmianami ze względu na dużą ilość bezpowrotnie uszkodzonych mieszków włosowych nie mogą spodziewać się satysfakcjonujących rezultatów.
Pierwsze efekty zabiegu widzimy już po kilku tygodniach, ponieważ w wyniku silnej stymulacji wyraźnie poprawia się grubość włosów (oczywiście mam na myśli odrost, a nie łodygę włosa, która urosła przed zabiegiem). Dobrze jest kontrolować pacjenta po 1, 3 i 6 miesiącach po zabiegu.
Największą rekomendacją dla zabiegu Regenera Activa są fantastyczne efekty kliniczne dowodzące jego skuteczności, pozytywna opinia wydana przez FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków) oraz uzyskanie europejskiego certyfikatu CE, świadcząca o najwyższej jakości.