Kilka dni temu miałam przyjemność wystąpić w Dzień Dobry TVN. Do porannego programu zaproszono mnie w roli eksperta, gdzie opowiadałam o tym, jak przygotować ciało do lata. Jak się pewnie domyślacie, jest to temat rzeka, o którym można by mówić i mówić 😊 Jesteście ciekawi, o czym opowiadałam w DDTVN i co najbardziej zainteresowało prowadzące – Ewę Drzyzgę oraz Agnieszkę Woźniak-Starak? O tym poniżej.
Koniec maja to dobry czas, by zatroszczyć się o swoje ciało i przygotować je do lata i gorących temperatur. Pielęgnacja domowa powinna iść w parze z pielęgnacją gabinetową, wówczas możemy osiągnąć najlepsze efekty, a więc piękną i gładką skórę pozbawioną wszelkich niedoskonałości, takich jak choćby cellulit.
Moim pacjentkom zawsze podkreślam, że w domowej pielęgnacji niezastąpione są masaże. Choć są one u nas niedoceniane (w przeciwieństwie do kultury Wschodu – gdzie masaże są kultywowane od tysięcy lat), to regularnie wykonywane przynoszą zamierzony efekt.
Czym wykonywać automasaż?
Twarz masujemy rollerem jadeitowym. Jadeit zwany jest kamieniem młodości i był używany w medycynie chińskiej od tysięcy lat.
W przypadku twarzy jadeitowego rollera używa się według zasad od środka twarzy, kierując się do zewnętrznych jej części w kierunku węzłów chłonnych. A także wzdłuż szyi z góry na dół, żeby poprawić drenaż limfatyczny. Zaczynamy więc od czoła w kierunku skroni, następnie ze skroni w dół do ucha a potem od miejsca przy nosie i schodząc do ucha.
Z kosmetologicznego punktu widzenia jadeitowy roller do masażu ma co najmniej dwa pozytywne aspekty działania. Po pierwsze, chłodzi (obkurcza naczynia krwionośne), pod warunkiem, że wcześniej jest schłodzony w lodówce (byle nie w zamrażarce, bo wówczas zamiast obkurczyć naczynia, może się przyczynić do ich popękania!) i stosowany jest do momentu, gdy się ogrzeje. A po drugie, drenujące. Taki zabieg poprawia przepływ limfy i zwiększa metabolizm tkanek, lepiej je dotleniając. Drenaż limfatyczny twarzy po upalnej nocy, imprezie, czy wtedy, gdy widać na niej obrzęki, jest bardzo przyjemny, skuteczny i przynosi ulgę. Cera wygląda świeżo i ma promienny koloryt 😊
Do ciała rekomenduję suchą szczotkę z naturalnego włosia. Zasada jest ta sama, jak w przypadku rollera, masujemy się w kierunku węzłów chłonnych, z tym że idziemy ku górze, a więc zaczynamy od stóp w kierunku pachwin, brzuch w kierunku węzłów pod pachami. Po wyszczotkowaniu ciała stosujemy suche olejki do skóry, które ją intensywnie odżywią i nawilżą. To między innymi suche olejki zaintrygowały prowadzącą Dzień Dobry TVN Ewę Drzyzgę, która jak sama przyznała, była przekonana o tym, że istnieją jedynie oleje tłuste 😊
Z kolei Agnieszkę Woźniak-Starak zainteresował zwłaszcza temat masażu miodem. Słyszeliście kiedyś o cudownych właściwościach miodu względem naszej skóry?
Intensywne wmasowywanie w tkanki miodu to sposób masażystów na pobudzenie krążenia i metabolizmu skóry, oczyszczania skóry.
Masaż miodem to bardzo intensywny zabieg. Stosowane tu techniki głaskania, rozcierania, oklepywania i odrywania rąk od skóry mają za zadanie rozluźnić spięte mięśnie, poprawić krążenie krwi i limfy oraz uelastycznić skórę. Taki zabieg zwiększa wydzielanie gruczołów potowych, co umożliwia detoksykację organizmu poprzez skórę.
Sam miód bardzo dobrze odżywia, dostarcza nam wielu cennych substancji oraz działa przeciwzapalnie. Ważnym jest, aby do masażu używać tylko naturalnego miodu, który naturalnie się krystalizuje. Ten moment jest dla nas znakiem, że masaż trwa wystarczajaco długo .
Obszary na jakich możemy wykonać automasaż miodem to pośladki, uda i łydki, ramiona, dekolt, szyja, podbródek.
Działanie masażu z miodem:
-intensywnie wyciąga toksyny,
-zmniejsza działanie kawy, alkoholu i papierosów,
-działa peelingująco,
-odżywia i regeneruje skórę,
-działa wyszczuplająco i antycellulitowo (lepsze efekty czy regularnych masażach, najlepiej jak masaż jest wykonywany przez masażystę))
-uelastycznia i ujędrnia,
-poprawa krążenia krwi i limfy,
-dotlenienie organizmu-działa pobudzająco,
-podnosi biust, ujędrnia skórę dekoltu,
-miód wzmacnia organizm w minerały (magnez, potas, wapń, chlor, sód, fosfor, żelazo) i witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, kwas foliowy, pantotenowy, biotynę).
Zabiegi wykonywane w domu plus regularne ćwiczenia są niezwykle ważne, ale czasem trzeba zastosować zabiegi charakteryzujące się intensywnym działaniem na skórę i co ważne tkankę podskórną. Taka technologią jest fala uderzeniowa.
Fala uderzeniowa wytwarzana w rękojeści urządzenia jest przekazywana przez odpowiedni przekaźnik do kilku centymetrów w głąb skóry. Odpowiednio dobierając rodzaj przekaźnika terapia może koncentrować się na tkance podskórnej tłuszczowej albo na tkance łącznej tworzącej zaciągnięcia, wgłębienia na skórze tak charakterystyczne dla skóry z cellulitem. Falę uderzeniowa dobrze jest połączyć z drenażem – może to być masaż podciśnieniowy, lub niedoceniana karboksyterapia (podawanie medycznego dwutlenku węgla -CO2 do tkanki tłuszczowej i skóry), która pobudza niesamowicie dużo naturalnych procesów w skórze i tkance tłuszczowej.
Pobudza powstawanie nowych naczyń krwionośnych co wspomaga drenaż i odżywienie oraz dotlenienie skóry – dzięki temu po serii zabiegów osiągamy znaczną poprawę jakości skóry, a procesy, które zostały zapoczątkowane są trwałe.
Mam nadzieję, że podobał się Wam mój debiut w DDTVN 😊 Dla tych, którzy nie oglądali podsyłam linka do rozmowy: https://dziendobry.tvn.pl/a/przygotuj-skore-do-lata-sporo-mozemy-dla-siebie-zrobic-nie-tylko-w-gabinetach-ale-takze-domu