Zdarza się, że przy współpracy z magazynami kobiecymi uczestniczę w metamorfozach jako ekspert. Do tego typu wydarzeń zgłaszają się osoby, które często marzą o większej zmianie w swoim wyglądzie. Mamy wtedy okazję pomoc im „cofnąć czas”, sprawić, że będą wyglądały tak, jak kilka lat wcześniej i przede wszystkim spowodować, że będą czuły się bardziej pewne siebie. Poniżej fotorelacja z metamorfozy Pani Kingi.
Utrata kilku kilogramów spowodowała, że skóra twarzy Pani Kingi straciła dawną jędrność, stała się wiotka i bardziej obwisła. Pojawiły się głębokie bruzdy nosowo-wargowe, tzw. linie marionetki, cienie pod oczami, zmarszczki mimiczne na czole oraz tzw. kurze łapki, szczególnie widoczne podczas uśmiechania się. Zmarszczka między brwiami powodowała groźny wyraz twarzy.
W miejscach takich jak skronie i okolica jarzmowa dodałam objętości preparatem na bazie hydroksyapatytu wapnia – Radiesse (bezpośrednio po podaniu preparatu daje to efekt liftingu tkanek oraz poprawę jakości skóry). W celu spłycenia bruzd nosowo-wargowych podałam Belotero Intense – kwas hialuronowy. Usta powiększyłam produktem z tej samej gamy – Belotero Balance. Delikatnie podkreślałam naturalny kształt warg, dodałam im objętości. Z kolei toksyna botulinowa podana w okolice, gdzie występuje naturalna aktywność mięśni mimicznych, dała efekt odprężenia i zrelaksowania twarzy, z zachowaniem całkowitej jej naturalności.
Przed zabiegami
Po zabiegach